Pierwsze, co nasunęło mi się jako podsumowanie dwupaku: Piękna i Bestia. O ile lalka Iris wydaje mi się cudna, o tyle Manny... No, powiedzmy, że najładniejszy nie jest. Oczywiście nie chodzi mi o wykonanie! To jest bardzo porządne. Chodzi mi raczej o sam wygląd postaci, który po prostu ine przypadł mi do gustu.
Przyjrzyjmy się z bliska Iris. Widać tutaj lepiej kartoflowaty nos upiorki. Dodaje jej charakteru. Od razu wydaje mi się, że jest trochę niezdarna i nieśmiała, ale bardzo miła.
Jeszcze większe zbliżenie twarzy Iris. Właściwie nie mam już co dodawać poza tym, co napisałam wo komentarzu do zdjęcia lalki od pasa w górę.
Rzut oka za obuwie postaci.Chociaż wzór buta to jeden z możliwie najprostszych, to jednak wymalowane na nim oczy trochę nadrabiają braz specjalnej kreatywności przy tworzeniu przez Mattel formy.
Na torbie córki cyklopów pojawia się taki sam wzór, jak na jej butach, aczkolwiek z powodu większego formatu jest bardziej szczegółowy i, moim zdaniem, ładniejszy.
Na pierwszym ze zdjęć drugiej postaci z zestawu możemy obejrzeć Manny'ego od pasa w górę. Koszulka nie jest zbyt szczegółowa, aczkolwiek taką miał w odcinkach, więc czego innego się spodziewać? Ręce są o wiele grubsze od rąk pozostałych lalek Monster High z racji, że Manny jest Minotaurem.
Głowa Manny'ego prezentuje się całkiem nieźle. Co prawda włosy zrobione są z plastiku, ale przyznam, że nie wyobrażam go sobie z włosami takimi, jakie ma reszta lalek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz