Tu przerwę na chwilę, aby dodać swój komentarz. Nic was na powyższym zdjęciu nie zdziwiło? Na pewno? To przyjrzyjcie się raz jeszcze. Tak, chodzi o podpis właścicielki pamiętnika. Od kiedy Twyla ma dodane nazwisko? Owszem, było ono na prototypie jej lalki, ale później, w oficjalnej wersji znikło, więc dlaczego Mattel postaniowił dopisać je upiorce na powrót?
Jeszcze tylko jedna rzecz. Na jednej ze stron pamiętnika upiorki pojawił się nowy wzór czaszek Monster High. Skoro Twyla jeszcze swojego 'znaczka' nie otrzymała, to czy możliwe jest, żeby właśnie to miała zostać jej czaszka? Mam nadzieję, że tak, bo ta grafika bardzo mi się podoba.
A co wy sądzicie o pamiętniku Twyli?
Jak robiłam Monsterki w simsach to, też ją tak nazwałam, więc bardzo mi to pasi
OdpowiedzUsuń