Tu widzimy lalkę, jeszcze w zwyczajnej 'wersji', a więc bez naelektryzowania. Ot - zwykła lalka Monster High, jakich wiele.
Na powyższym zdjęciu możemy bliżej przyjrzeć się paskowi u sukienki naszej upiorki. Nie jest jakiś wybitny, ale nie wygląda źle.
Na tej fotografii możemy z kolei obejrzeć sobie z bliska buty dziewczyny, które, nawiasem mówiąc, nie są zbyt... wybitne. Zwykłe żółte obuwie, nic poza tym. Oprócz tego widzimy, że szwy dziewczyny zmieniły kształt z tradycyjnego na błyskawice.
Tutaj możemy obejrzeć lalkę wraz z urządzeniem, które elektryzuje jej włosy. Ewidentnie włosy same z siebie by się tak nie ułożyły, ale na zdjęciu wygląda to dość fajnie.
Dalsza część sesji Frankie w 'nowej fryzurze'.
Ogólnie podoba mi się i lalka jako taka, i w naelektryzowanych włosach, i sam pomysł Mattela na taki nietypowy zestaw.
A co wy o nim sądzicie? Chcielibyście taką lalkę?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz